Szczenię to taki twór, który porusza się szybciej od światła, robi 132 rzeczy na raz i potrafi skoncentrować się na całe 0,00047 sekundy. To też taki twór, który wymaga szczególnej troski i opieki. Jest trochę jak ameba – nagi, nie posiadający skorupki, która mogłaby zatrzymać nadmiar bodźców, nadmiar stresu, nadmiar doznań przed dostaniem się centrum dowodzenia – układu nerwowego. Chłonie świat jak gąbka wodę i zdarza się, że przypłaca to tym samym co gąbka – z czasem zużywa się, mechaci, rozciąga, rozpada. Szczenię uczy się co i jak robić, by przeżyć, ale to czy będzie w stanie się tego nauczyć i jak ta nauka na nie wpłynie w dużej mierze zależy od nas – jego opiekunów.
Bycie młodym psem wiąże się z intensywnym rozwojem – nie tylko wzrostem i nabieraniem masy mięśniowej, ale też rozwojem układu nerwowego. Można powiedzieć, że podczas tego rozwoju układ nerwowy jest wyjątkowo wrażliwy na świat. Wrażliwość ta może objawiać się na różny sposób. Jeżeli żyjesz lub kiedyś żyłeś ze szczenięciem, sądzę, że domyślasz się o jakie objawy chodzi.
Szczenięta zachowują się w typowy dla siebie, szczenięcy sposób. Wynika to z ich potrzeb, ale też wrażliwości układu nerwowego. I tak dla przykładu podgryzają nas za nogi. Znasz to zachowanie? Twoje szczenię biega za Tobą po domu chwytając zębami za kapcie poruszające się wraz z każdym Twoim krokiem? Podgryza stopy, gdy siadasz w fotelu? Wasze spacery wyglądają jak taniec między łapkami na myszy, bo wykonujesz dzikie pląsy w celu uniknięcia ostrych jak igiełki szczenięcych zębów? Wszystkie te zachowania mają swoje przyczyny.
Podgryzanie nóg może mieć różne podłoża. Z moich obserwacji wynika, że najczęściej wiąże się ono z pobudzeniem szczenięcia, z którym nie jest ono w stanie poradzić sobie w inny sposób. Szczenięta mogą podgryzać Cię w nogi w wyniku przeżywanego stresu związanego na przykład z nadmierną ilością wpływających na nie bodźców, w wyniku potrzeby stymulowania się ze względu na przeżywaną nudę, ale też potrzeby nadmiernego stymulowania organizmu jako efektu nadmiernego pobudzenia lub potrzeby nadmiernego pobudzenia. Widzisz więc, że słowem kluczem w tym przypadku jest pobudzenie. Oczywiście podgryzanie za nogi może też stanowić świetną zabawę dla psa, jeśli dane zachowanie wywołuje u Ciebie reakcję przez psa oczekiwaną.
Podgryzanie za nogi możemy więc uznać za swego rodzaju wiadomość dla nas, intencjonalną bądź nie, dzięki której możemy zorientować się w potrzebach naszego szczenięcia. Twoje szczenię podgryza Cię w nogi po długim spacerze? Może spacer jest dla niego zbyt męczący, zbyt stymulujący i nadmiernie pobudzony w jego efekcie układ nerwowy nie jest w stanie wrzucić na luz? Podgryzanie pojawia się w godzinach wieczornych? Prawdopodobnie Twoje szczenię ma potrzebę aktywności – pora późnopopołudniowa / wieczorna to bardzo często pik aktywności zwłaszcza u młodych psów. Pik ten może jednak wynikać z nadmiaru bodźców w ciągu dnia. To trochę tak jakby układ nerwowy szczenięcia działał na pełnych obrotach przez cały dzień i wieczorem dochodzi do jego zwarcia.
To czego potrzebuje szczenię w sytuacji, gdy podgryza Cię za nogi to na pewno nie krzyk, złość i Twoje pobudzenie psycho-ruchowe, ale zrównoważenie, spokój i pomoc. Spróbuj zaproponować psu coś co pozwoli mu wyregulować się, obniżyć poziom pobudzenia, zmniejszyć napięcie emocjonalne. Może będzie to jakiś gryzak? Może zabawka do rozszarpania? Może potrzebuje spokojnego spaceru? Albo potrzeba zaproponować mu drzemkę? Nudzi się, frustruje się brakiem stymulacji, czy w ten sposób odreagowuje jej nadmiar? A może podgryzanie jest kwestią wymiany uzębienia i sposobu poradzenia sobie ze szczenięcą potrzebą gryzienia? Może pomoże mu kontakt społeczny z Tobą, chwila spokojnego głaskania? Psy jako zwierzęta społeczne często szukają w kontaktach społecznych wsparcia – pomagają sobie w ten sposób z napięciem emocjonalnym wywołanym jakąś sytuacją lub ciągiem sytuacji.
Podgryzanie za nogi pojawia się nie tylko u szczeniąt (choć w większości obserwuję je właśnie w tej grupie wiekowej). Zachowanie to może bowiem mieć jeszcze inne przyczyny. Pies może podgryzać Cię za nogi, by wpłynąć w ten sposób na Twoje zachowanie. Może chcieć Cię zatrzymać, żebyś nie szedł w jakąś stronę lub w jakąś konkretną szedł. Może też w ten sposób komunikować Tobie, że ruszenie w jakimś kierunku, w jakimś tempie lub z jakimiś osobami wywołuje u niego dyskomfort. Takie niby proste i niby problemowe zachowanie, a jaka skarbnica wiedzy o naszym psie! Dlatego też każde zachowanie psa staram się obejrzeć z każdej strony i każde jest dla mnie bardzo wartościowe, bo to dzięki zachowaniom poznaję psa, jego możliwości, umiejętności, strategie, osobowość i stan emocjonalny. Wiem, kiedy i jakiego wsparcia potrzebuje, a kiedy jest w stanie radzić sobie samodzielnie. Tobie także takie podejście proponuję.